Ograniczam się do mocno okrojonej fotorelacji gdyż nie mam czasu na pisanie, postaram się regularnie wrzucać info i nowe zdjęcia na bloga więc jesli ktoś ma ochotę to zapraszam. Skorzystałam z promocji Madrid-Buenos Aires powrót Lima-Londyn. Prawie 6 tygodni, Buenos - Lima autobusem, zahaczyłysmy po drodze o Chile w tym pustynia Atacama - moje ulubione miejsce z tej wyprawy. Noclegi - 8 w autobusie / samolocie, 10 w hostelu, 27- couchsurfing. Koszta całej wyprawy cięzko mi oszacować, na autobusy wydałam ok1200 zł w tym Buenos Aires - Mendoza to prawie 350 zł. Ulubione miejsce - Chile. Podróżowałam z 4letnią córką.
Dziewczyny!Szacun, szczególnie dla mamy:)Nigdy nie komentowałem żadnych relacji z podróży ale teraz mi szczena opadła.Ameryka Południowa z czterolatkiem - szczyt szczytów.Jesteście moimi idolami.Pozdrawiam
Hej,mam wylot do Peru zaplanowany na 7 maja, jednak ciągle się waham. Chodzi o bezpieczeństwo w dużej mierze - wnioskuję, że nie miałyście żadnych istotnych problemów? Jak oceniasz Peru w świetle innych odwiedzonych państw? Jesteś płynna w hiszpańskim?Zdjęcia rewelacyjne. Miejmy nadzieje, ze córeczka bedzie pamiętała tę wyprawę jak dorośnie
:)
witam, gdzies niedawno czytalam, ze z podrozujac z dziecmi wlasciwie jest bezpieczniej, ludzie patrza bardziej przyjaznie. My jedziemy z 13-latkiem, ktory byl z nami w Azji w zeszlym roku (sami pojechalismy na rekonesans rok wczesniej, sprawdzic czy jest bezpiecznie
:)) tez sie troche dygam ale bedziemy wylacznie w miejscach baaardzo turystycznych. Ale poniekad rozumiem sytuacje moja 18 letnia corka wycofala sie z podrozy do Peru (jedziemy za 3 tyg.) i do Azji tez nie chciala jechac a to wszystko tylko po zaczepkach Egipcjan w Egipcie ma taka awersje.
panrobo, w Peru jest w miarę bezpiecznie, poza kradzieżami, dlatego nie wzięłam swojego profesjonalnego aparatu; nam się nic nie przytrafiło ale weź pod uwagę że ze względu na dziecko nie szlajałam się wieczorem po knajpach czy ulicach; czytałam też o taksówkarzach którzy cie okradają dlatego moze lepiej jest wziąc autobus. Nie mówię po hiszpańsku ( teraz już trochę rozumiem ; ). Peru wydało mi się najmniej przyjaznym z 3 państw które odwiedziłam - oni zyją z turystów i cały czas próbują na tobie zarobić. Ale poznałam też gościnnych couchsurferów i nie mogę ocenić obiektywnie po tak krótkim czasie tam spędzonym. Jesli masz bilet to się nie wahaj! Po prostu nie bierz duzo wartościowych rzeczy.aviel, myślę że przestępca nie będzie bardziej przyjazny ze względu na fakt ze masz dziecko; Mała znosiła podróz dobrze, przesypiała noce w środkach transportu w przeciwieństwie do mnie i bardzo łatwo nawiązywała znajomości, oczywiście zdarzały jej się fochy i płacze tak jak to jest w tym wieku ( czasem codziennie
;)
Skorzystałam z promocji Madrid-Buenos Aires powrót Lima-Londyn. Prawie 6 tygodni, Buenos - Lima autobusem, zahaczyłysmy po drodze o Chile w tym pustynia Atacama - moje ulubione miejsce z tej wyprawy. Noclegi - 8 w autobusie / samolocie, 10 w hostelu, 27- couchsurfing. Koszta całej wyprawy cięzko mi oszacować, na autobusy wydałam ok1200 zł w tym Buenos Aires - Mendoza to prawie 350 zł.
Ulubione miejsce - Chile. Podróżowałam z 4letnią córką.